Sie ma buraczku
Nie mam zielonego (jak eco to eko) pojęcia, czy buraczyska i ziemiory rosły w bezpiecznej odległości od szos pełnych tirów i innych czterokołowych pojazdów. Zresztą nie były rozciapciane, więc musiały nosić kamizelki odblaskowe. Jak je spotkałam stało przy nich, że są ekologiczne. Łudzę się, że jedynie rowery przejeżdżały obok nich. Przekonana, że z bulwami jest wszystko ok, postawiłam na zdrową sałatkę. Jej wygląd zdominowały buraki, bo te cholery dają niesamowity kolor. Być może chciały przykuć uwagę. Zresztą co burak w dzieciństwie wciągnie tym na starość trąci (oby to nie był uran). Można jednak przy dobrym skupieniu dostrzec inne składaniki. A jak ktoś nie daje rady i ma zaparowane okulary, to rozpozna organoleptycznie co do sałatki jeszcze trafiło. Tyle, że sałatki już nie ma, a lizanie zdjęcia nie odda faktycznego smaku. Zatem korzystając z magii interneta wydrukuję na Waszych monitorach skład sałatki :D SAŁATKA Z BURAKIEM składniki: 3