Myślał indyk ...
Indyk coraz wyraźniej w naszej kulturze kojarzy się z amerykańskim świętem dziękczynienia. Czemu? To w dużej mierze zasługa amerykańskich („United States of America - the best country in the world”) produkcji filmowych. Oczywiście Ameryka to nie tylko USA i takie święto obchodzą również ludzie na północy kontynentu – Kanadyjczycy :) Ale zostawmy imigrantów na ziemiach Indian i zajmijmy się ptakiem.
Według historyków pojawił się w Polsce ok. 1560 roku i nie był przeznaczony do konsumpcji. Robił za ozdobę w ogrodach biskupów i magnatów. Jednak w dzisiejszej kulturze indyk znany z powiedzenia „myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli”. Oczywiście znaczenie jest zdecydowanie niekulinarne, ale skoro ktoś ściął mu ten łebek to zajmijmy się tym co zostało :D
Mięso jest chude, zawiera jedynie 5% tłuszczu, a w 10 dag jest jedynie 140 kcal. Jest też źródłem witamin z grupy B w szczególności B12; kwasu foliowego oraz niacyny. Znajdziemy tutaj również potas, cynk, magnez i żelazo. Samo zdrowie, zakładając, że nikt biednego indyka nie faszerował anabolikami i dał mu krótkie, acz bezstresowe życie.
A ja zapraszam na miniaturowe pulpety z indyka. Ich lepienie zajmuje nieco czasu, ale jeżeli macie łyżkę do lodów – przygotowanie posiłku zajmie zdecydowanie mniej czasu.
Zmielone wcześniej mięso połączyć z jajkiem, płatkami ryżowymi, pokrojonym drobno czosnkiem i przyprawami. Dokładnie wyrobić. Następnie za pomocą łyżki do lodów lub ręcznie formować małe pulpety. Gotowe ugotować na parze.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie. Dodać pokrojone pieczarki, garść kiełek na patelnię i pokrojoną
paprykę. Chwilę podsmażać, a następnie dodać pulpę pomidorową. Do sosu przełożyć gotowe pulpety i chwilę razem poddusić. Podawać z makaronem, ryżem, kaszą.
Według historyków pojawił się w Polsce ok. 1560 roku i nie był przeznaczony do konsumpcji. Robił za ozdobę w ogrodach biskupów i magnatów. Jednak w dzisiejszej kulturze indyk znany z powiedzenia „myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścięli”. Oczywiście znaczenie jest zdecydowanie niekulinarne, ale skoro ktoś ściął mu ten łebek to zajmijmy się tym co zostało :D
Mięso jest chude, zawiera jedynie 5% tłuszczu, a w 10 dag jest jedynie 140 kcal. Jest też źródłem witamin z grupy B w szczególności B12; kwasu foliowego oraz niacyny. Znajdziemy tutaj również potas, cynk, magnez i żelazo. Samo zdrowie, zakładając, że nikt biednego indyka nie faszerował anabolikami i dał mu krótkie, acz bezstresowe życie.
A ja zapraszam na miniaturowe pulpety z indyka. Ich lepienie zajmuje nieco czasu, ale jeżeli macie łyżkę do lodów – przygotowanie posiłku zajmie zdecydowanie mniej czasu.
PULPETY Z INDYKA Z MAKARONEM
składniki:- 1/2 kg zmielonego mięsa z indyka
- 1 jajko
- 3 łyżki płatków ryżowych
- sól ziołowa
- pieprz
- przyprawa do indyka
- 2 ząbki czosnku
- kiełki na patelnię
- 1 świeża papryka
- 4 pieczarki
- cebula
- pulpa pomidorowa
- oliwa
- makaron spaghetti
Zmielone wcześniej mięso połączyć z jajkiem, płatkami ryżowymi, pokrojonym drobno czosnkiem i przyprawami. Dokładnie wyrobić. Następnie za pomocą łyżki do lodów lub ręcznie formować małe pulpety. Gotowe ugotować na parze.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na oliwie. Dodać pokrojone pieczarki, garść kiełek na patelnię i pokrojoną
paprykę. Chwilę podsmażać, a następnie dodać pulpę pomidorową. Do sosu przełożyć gotowe pulpety i chwilę razem poddusić. Podawać z makaronem, ryżem, kaszą.